Sztuka upadku
Zacznę od tego, że kiedy chodziłem do szkoły średniej jeździłem z kumplami na deskach. Całe wakacje spędzaliśmy na deskorolkowych miejscówkach szlifując tricki, podskoki, kickflipy i inne mniej lub bardziej popieprzone rzeczy. Popieprzone dlatego, że w naszych gówniarskich głowach powstawały pomysły, na totalnie porąbane wyczyny, które przy pomocy deskorolek robiliśmy. Tak więc były skoki ze schodów...
Kiedy szkoła robi doła
Już za moment, już za chwilę początek nowego roku szkolnego. I chociaż sam mam to już daleko za sobą, nadal początek września kojarzy mi się z końcem wakacyjnej wolności. Nawet studenckie lata specjalnie tego nie zmieniły, bo co się w człowieku odciśnie, zostaje w nim już na zawsze.
Moją szkolną przygodę skończyłem wiele lat temu. Było...
Najnowsze komentarze